Wielokrotnie podkreślam, że taktyka to nie ustawienie. Często popełniany jest charakterystyczny błąd wśród kibiców, którzy na zagadnienie o taktyce odpowiadają 4-4-2 czy 4-5-1. Na taktykę składa się kilkanaście elementów począwszy od wspomnianego ustawienia poprzez zachowanie w określonych strefach boiska czy wykonywaniu stałych fragmentów gry a kończąc na sposobie obrony i odpowiednim wyborze zawodników. Każdy mecz to osobna historia taktyki, nie da się grać w piłkę stosując w każdym spotkaniu te same schematy. O ile w koszykówce czy w siatkówce możemy oczekiwać rozrysowanych zagrywek o tyle w piłce nożnej bardzo trudno jest zaplanować taką sytuację, która z dużą dozą prawdopodobieństwa zakończy się sukcesem. Trenerzy piłkarscy ustalają najczęściej taktykę ważąc z jednej strony umiejętności swoich piłkarzy a z drugiej umiejętności przeciwnika. Jedynie w przypadku stałych fragmentów gry jesteśmy w stanie zaplanować i ustalić pewne zagrywki. Taktyka w piłce nożnej cały czas jest elementem, który dostarcza przewagi konkurencyjnej w futbolu.
Piłka nożna to zbiór czterech podstawowych elementów: psychologii, przygotowania fizycznego, technicznego oraz taktyki. Pomijając sprawy finansowe te cztery składniki wpływają bezpośrednio na sukces. Działa to na zasadzie sprzężenia zwrotnego, załamanie jednego z nich powoduje problem całości organizmu. Taktyka w tym procesie (można założyć, że przygotowanie drużyny jest pewnego rodzaju procesem) jest składnikiem, która czerpie z trzech pozostałych. Innymi słowy aby przygotować założenia na mecz należy mieć zespół gotowy pod względem psychologicznym (mentalnym), fizycznym oraz technicznym. Coraz częściej profesjonalne zespoły rozdzielają te cztery funkcje i powierzają je specjalistom w swoich dziedzinach pozostawiając w roli trenera (menadżera) koordynowanie wszystkich komórek oraz… przygotowanie taktyki.
Na naszych łamach przedstawiamy historię taktyki, w jaki sposób ewaluowała ona na przestrzeni dziejów. Dziś jednak nie jesteśmy w stanie powiedzieć, że obecnie jesteśmy na wyższym poziomie pod tym względem niż np. 20 lat temu. Jasnym stwierdzeniem jest, że futbol się zmienił, ale czy faktycznie obecne drużyny są lepsze niż kiedyś? Oczywiście, pod względem fizycznym na pewno, ale nie koniecznie pod względem taktycznym. Najprościej jest powiedzieć, że skuteczność taktyki mierzy się po jej skuteczności. Z drugiej jednak strony jedynie dobrzy trenerzy są w stanie znaleźć odpowiednie rozwiązanie dla własnej drużyny.
Czy można wygrać mecz za pomocą taktyki? To pytanie zadają sobie zawsze trenerzy, którzy nie dysponują graczami z najwyższej półki a chcą ze swoją drużyną wygrywać mecze. Życie futbolowe pokazuje przypadki gdy dobra taktyka daje znakomite efekty. Na wyobraźnie kibiców działa oczywiście casus Grecji z ostatnich Mistrzostw Europy kiedy to ekipa Rehaggela zdobyła złoty medal. Podobnie zresztą było w przypadku FC Porto i ich sukcesu w Lidze Mistrzów. Taktyka w obu przypadkach była tylko elementem sukcesu, ale na pewno najważniejszym.
Każdy mecz to dla każdego trenera premiera ważnego spektaklu. Jak każdy reżyser chce przygotować swoich aktorów do pojedynczego występu. Mówi się, że aktor grający sztukę kilkanaście razy nigdy nie zagra jej dwa razy identycznie. Podobnie jest z meczem, w teatrze futbolu nigdy nie obejrzymy dwóch identycznych spotkań. Rolą trenera jest tak dobrać zawodników a pod nich taktykę aby byli oni maksymalnie wykorzystani a ich gra była skuteczna. Często komentatorzy (byli trenerzy) oceniając dany mecz mówią, że „brakowało pomysłu na grę” lub też „taktyka była źle dobrana. Niestety, w większości przypadków za tymi pustymi słowami nie idą konkrety. Nie wyobrażam sobie żeby jakikolwiek trener nie wyznaczył kilku/ kilkunastu zadań dla swoich podopiecznych. Co więcej, przed każdym meczem odbywają się odprawy przedmeczowe, które muszą stanowić istotę założeń przed spotkaniem.
Ustalając taktykę na dane spotkanie każdy trener czy szkoleniowiec staje przed dziesiątkiem dylematów. Pomijam tutaj te czysto personalne skupiając się jedynie na tych czysto taktycznych. Przy meczach zdecydowanych liderów z outsiderami nie ma ich zbyt wiele, ale przy spotkaniach na szczycie to detale taktyczne stanowią o przewadze. Czasem warto odpuścić atak skrzydłem aby lepiej się zabezpieczyć z jednej strony, może warto wystawić dwóch defensywnych pomocników zamiast jednego ofensywnego, czasem też trzeba ustalić krycie indywidualne. Można oczywiście ustalić również obszar poruszania się zawodnika w danej strefie, kazać skrzydłowemu schodzić do środka zamiast wrzucać piłkę w pole karne, można również odbyć indywidualne sesje z obrońcami i dokładnie ich przygotować na grę bezpośredniego rywala. Możliwości jest setki jak nie tysiące, każdy trener ma przed meczem nie lada zagadkę a i tak rzeczywistość boiskowa może wszystko brutalnie zweryfikować. Pamiętamy jak Khalid Boulharouz wyeliminował z gry Ronaldinho podczas meczu na Stamford Bridge. Mówiło się o klasie holenderskiego obrońcy a on miał po prostu nie dać się obrócić z piłką Brazylijczykowi, jak trzeba było to wychodził z nim nawet na środek boiska. Wisła Kraków w obecnym sezonie gra rewelacyjnie jednak nikt nawet przez chwilę nie zwrócił uwagi choć na kilka szczegółów taktycznych a dziennikarze skupiają się na trenerze Skorży. A taktyka wydawała się dość prosta – mnóstwo piłek na skrzydła gdzie wolni polscy obrońcy nie nadążają za szybkimi Kosowskim (w przyszłej rundzie za Łobodzińskim) oraz Zieńczukiem. W przypadku straty piłki czasem aż sześciu zawodników uczestniczy bardzo szybko w destrukcji co powoduje możliwość wyprowadzenia ataku po przejęciu. Czy trener Skorża nie potrzebował silnego i wysokiego napastnika aby mógł kończyć akcje ze skrzydeł? Te dwie banalne uwagi nie są oczywiście całym rozwiązaniem (Wiślacy mają ogromny potencjał indywidualny), ale czy teraz nie będziemy inaczej patrzeć na grę wiślaków?
Dlatego taktyka piłkarska jest ciekawa gdyż praktycznie nie można w niej znaleźć idealnego rozwiązania. Każdy mecz to dla obserwatora dopiero co odkryte pole, z którego może korzystać. Dla nas ważne jest to aby mieć jak największą wiedzę, aby móc znaleźć rozwiązania, które pomagają się rozwijać. Wiedza o futbolu to nie tylko historia i wyniki to przede wszystkim umiejętność rozumienia tego co dzieje się na boisku. Najwięksi trenerzy świata potrafili i potrafią to robić – czytać grę.